Obserwatorzy

niedziela, 28 lipca 2013

Rozdział 5









Marco zabrał Karolinę do pięknego ogrodu. Widok był piękny.  Długo spacerowali po ogrodzie. Nagle Marco zadał pytanie.
-Mogę się coś ciebie spytać?
-Tak.
-Co robisz sama w Dortmundzie. Gdzie jest ojciec dziecka? Jeśli nie chcesz to nie mów.
-Długa historia i nie za wesoła. A mogę ci ufać i nie powiesz nikomu tego .?
-Możesz mi zaufać. Nie powiem nikomu.
-No wiec[.....] i tak właśnie znalazłam się w Dortmundzie.-poleciały jej zły
-Jak bym złapał tego frajera to bym go zabił.- przytulił ją i otarł łzy., Chodź odwiozę cię do domu. Wpadniesz jutro na nasz trening.
-Mogę wpaść a o której ?
- O 11 zaczyna się trening .
-Okey, to będę.
Gdy dojechali do domu Noriny. Marco odprowadził Kochańską pod same drzwi.
-Dziękuje za miłe popołudnie.
-Cieszę się że tobie się podobało. Do jutra.-Pocałował ją.
 Karolina weszła do domu i myślała o tym co się niedawno stało. Poszła do ogrodu tam przebywała Norina i jej córeczka. Położyła się na leżaku i rozmawiała z przyjaciółką . Opowiedziała jej jaką niespodziankę zrobił jej Marco i powiedziała że zaprosił ją na jutrzejszy trening.Gdy już zrobiło się chłodno dziewczyny postanowiły wejść do domu. Zjadły kolację Kaja poszła wziąć relaksacyjną kąpiel a potem spać.
Cały czas myślała o Marco. Z nim się czuła bezpiecznie .Rozmyślała nad tym aż zasnęła.


Marco.
Jechałem spokojnie do domu. Cały czas miałem tą historią co powiedziała mi Karolina. Ona tyle przeszła w życiu.Weszłam do domu i postanowiłem wziąć tylko prysznic i iść spać.Gdy się położyłem cały czas miałem przed oczami Karolinę i myślałem sobie  ale ona  jest ładna. Gdy ją widzę to aż mi się morda cieszy. Tu w Dortmundzie ma tylko przyjaciółkę. Czy istnieje miłość od pierwszego wejrzenia.? Czy mi na niej zależy.?
Jeszcze dziś jak ją pocałowałem odwzajemniła to . Czy ja jej też się podobam.? Zasnął gdy tak rozmyślał.



Kolejny dzień.
Karolina wstała ubrała się w przewiewną sukienkę, włosy zostawiła rozpuszczone. Spojrzała na telefon i miała sms'a od Marco.


" Cześć piękna, mam nadzieję że Cię nie obudziłem. Będę po Ciebie o 10:30 pojedziemy razem na trening."Marco


"Cześć przystojniaczku :* już nie spałam.Okey będę czekała.Jak coś to zadzwoń ." Karolina

Na zegarze była dopiero 10 wiec Karolina postanowiła zrobić śniadanie dla siebie i przyjaciółki. A potem jeszcze posiedzieć trochę w ogrodzie. Siedziała sobie wygodnie już w ogrodzie aż nagle zadzwonił telefon.
Karolina poszła jeszcze do kuchni i zostawiła karteczkę gdzie jest.

"Część kochana, nie martw się o mnie . Jestem na treningu BVB. Będę później. Buziaczki." Kochańska


-No cześć ślicznotko, jak się dziś czujesz ?- pocałował ją w policzek
-Siema, siema . A dobrze.Mały daje o sobie znań.- uśmiechnęła się
-Jak będzie większy to nauczę go grać w piłkę.
-Czekaj niech on się najpierw urodzi a nie już go chcesz uczyć w piłkę grać- zaczęli się oboje śmiać

Dojechali na Signal Iduna Park.Marco zaprowadził Kochańską na trybuny a potem pobiegł przebrać się .
Gdy Karolina sobie tak siedziała nagle dosiadły się do niej dwie kobiety.
-Hej. my się chyba nie znamy- zaczeły.
-Hej, a nie znamy się.Jestem Karolina Kochańska.
-Ja jestem Agata Błaszczykowska a to jest Ewa Piszczek.Miło nam cię poznać.
-Mi również miło was poznać.
Rozmawiały dłuższy czas. Aż nagle Karolina usłyszała że woła ja Marco.
-Karolinko, mogła być tu do mnie przyjść, przedstawię Cię kolegą .
- Czekaj już idę.


-No więc chłopaki to jest Karolina.
-Karolina to jest Robert Lewandowski, Mats Hummels, İlkay Gündoğan, Nuri Şahin,J akub Błaszczykowski, Neven Subotić,  Roman Weidenfeller,  Pierre-Emerick Aubameyang, Łukasz Piszczek, Sven Bender, Kevin Großkreutz, Marcel Schmelzer, Sebastian Kehl, Sokratis Papastatopulos, Henrich Mchitarian, Mitchell Langerak. 
-Miło mi was wszystkich poznać. Na pewno będę wszystkie imiona pamiętała- zaczęła się śmieć.
Marco skarbie czy mógł byś mnie do domu zawieść ....



--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuje wam kochane za wszystkie komentarze, ona motywują do pisania.
Jak wam mijają wakacje.? Mi jak na razie nawet nawet.
Ołł jeeee.... Wczorajszy meczyk < 333
Reusik < 33



hahahhahahahahahhahahhahah..........zaczekaj tylko sprawdzę czy mi się włosy dobrze ułożyły.:P
Mmmm....Reusik jaka klata < 33
Ołł jeee...dobrze jest.
Oby tak dalej !!!


























BORUSSIA DORTMUND !!!!

8 komentarzy:

  1. omomomo *-*
    Rozdział meega ;]
    Mam nadzieje, że Marco i Karolina wkrótce będa razem szczęśliwi <3
    Co do meczu to genialny <3
    Buuziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny rozdział <3
    Marco jest naprawdę słodki! :3
    A te zdjęcie, na którym Marco z Ilkayem całują puchar... no nieziemskie! Umięśnione ramiona Marco... zgon!!! *.*
    Czekam na nn!
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski rozdział :*
    Marco i Karolina hmm :D
    A to zdjęcie z Ikayem...kocham :**
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie przezprzypadekzmienilasmojezycie.blogspot.com :33

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny!
    Genialny
    Wspaniały! :D
    Daj szybko nastepnyyy proszeeeeeee!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział..
    Kaja i Marco.. mmmm. <3
    Ach te zdj.<3
    Czekam na kolejny..

    OdpowiedzUsuń
  6. super ♥! słodki *.*
    zdjęcie Marco i Ilkaya *.* umarłam, jestem w niebie ;3 Marco am takie umięśnione ramiona ♥!
    pozdrawiam i zapraszam do mnie :))
    http://mowszeptemjeslimowiszomilosci.blogspot.com/2013/07/33-oddawaj-mi-tego-granata.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział :) Marco fajnie się zachowuje - słodziak :)
    Serdecznie zapraszam do siebie na prolog :)
    Mile widziane są komantarze :)

    http://magiczne-dwa-miesiace.blogspot.com/2013/07/prolog.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny rozdział. Nie mogę się doczekać, kiedy Karolina będzie z Marco. Czekam na kolejny. Pozdrawiam i zapraszam do mnie. :*

    OdpowiedzUsuń